We wtorek, 11 czerwca 2024 r., przed Sejmem Rzeczpospolitej Polskiej, odbyła się pikieta środowiska filmowego pod hasłem „Dość czekania na tantiemy z internetu!”. Wydarzenie towarzyszyło pierwszemu czytaniu projektu nowelizacji ustawy o prawie autorskim, który ma wprowadzić długo oczekiwane tantiemy z internetu dla polskich twórców filmowych.
Podczas pikiety, na skwerze przy rogu ul. Wiejskiej i ul. Jana Matejki w Warszawie, odbył się również briefing prasowy. Wzięli w nim udział przedstawiciele m.in. takich organizacji jak Koło Młodych SFP, Związek Autorów i Producentów Audiowizualnych, Gildia Scenarzystów Polskich, Gildia Reżyserów Polskich, Stowarzyszenie Autorek i Autorów Zdjęć Filmowych PSC, Związek Zawodowy Aktorów Polskich czy ZASP.
Obecni byli również sami aktorzy i twórcy audiowizualni, którzy chętnie rozmawiali z dziennikarzami o swoich postulatach i oczekiwaniach wobec rządu. Znaleźli się wśród nich m.in. Agnieszka Smoczyńska, Magdalena Boczarska, Eryk Kulm Jr., Maria Dębska, Karolina Bielawska, Elżbieta Benkowska, Zofia Goraj, Katarzyna Warzecha, Małgorzata Szumowska, Jan P. Matuszyński, Paweł Maślona, Michał Sikorski, Martyna Byczkowska, Juliusz Machulski, Ilona Ostrowska, Szymon Majewski, Rafał Zawierucha, Michał Czarnecki, Barbara Kurdej-Szatan, Olga Bołądź, Maja Ostaszewska, Daria Widawska, Maciej Zakościelny oraz wielu innych przedstawicieli zawodów filmowych.
Przyszliśmy tutaj zjednoczeni jako środowisko filmowe i mówimy jednym głosem. Postulujemy o utrzymanie bez poprawek w projekcie ustawy rozszerzenia art. 70 o pkt 5 w brzmieniu: „stosownego wynagrodzenia z tytułu publicznego udostępniania utworu w taki sposób, aby każdy mógł mieć do niego dostęp w miejscu i czasie przez siebie wybranym”, czyli mówiąc potocznie „tantiemy z internetu” – mówiła podczas posiedzenia Komisji Kultury i Środków Przekazu reżyserka Agnieszka Smoczyńska, reprezentująca Gildię Reżyserów Polskich.
To jest punkt, o który walczymy już od lat. (...) Myślę, że uzasadnienie naszego postulatu jest oczywiste. Tantiemy z internetu gwarantują nam nie tylko należne nam wynagrodzenie za wykonaną już pracę, ale również wolność artystyczną. Nie jesteśmy w ten sposób tylko i wyłącznie dostawcami contentu, ale twórcami i współtwórcami polskiej kultury oraz tożsamości narodowej – podkreśliła reżyserka.
Procedowany obecnie w Sejmie projekt nowelizacji ustawy o prawie autorskim to długo oczekiwany przez całą branżę filmową akt prawny, wdrażający unijną dyrektywę, która zapewnia filmowcom m.in. należne tantiemy za korzystanie z ich utworów w serwisach streamingowych. Polska jest ostatnim krajem w całej Unii Europejskiej, który nie wdrożył jeszcze przepisów dyrektywy do swojego prawa, za co grożą nam wysokie kary finansowe liczone już w milionach euro.
Chciałem podkreślić doniosłość tego aktu, który ma przełomowe znaczenie dla środowiska filmowego. Od czasu ustawy o kinematografii nie było tak ważnej ustawy. Realizuje ona podnoszony przez nas od wielu lat postulat zwykłego dostosowania prawa do zmieniającej się rzeczywistości. Do rozszerzenia tylko tego prawa, które w Polsce obowiązuje. Przecież tantiemy od 1994 roku płacone są przez kina, stacje telewizyjne, operatorów sieci kablowych, tylko nie przez biznes internetowy – komentował w swoim wystąpieniu dyrektor SFP-ZAPA Dominik Skoczek.
Na posiedzeniu Komisji Kultury nie zabrakło także stanowiska młodych twórców filmowych, których tego dnia reprezentowała przewodnicząca Koła Młodych Stowarzyszenia Filmowców Polskich, reżyserka Elżbieta Benkowska:
Głos młodych ludzi jest bardzo ważny i też bardzo ważne jest, żeby został on usłyszany – mówiła – Jestem przedstawicielką Koła Młodych, ale także studentów i osób, dla których pole eksploatacji jakim jest internet, będzie jedynym polem eksploatacji. Już dzisiaj są tacy debiutanci, których filmy trafiają wyłącznie do internetu. Brak aktualizacji tego przepisu, o którym rozmawiamy jest tak naprawdę odmówieniem im prawa do tantiem.
Autorka podkreślała w swojej wypowiedzi również jak ważne jest dla twórców wsparcie organizacji zbiorowego zarządzania:
Jako młodych filmowców, nie stać nas na prawników, adwokatów, nie jesteśmy sobie w stanie negocjować umów z tak wielkimi podmiotami jak platformy streamingowe czy telewizje. Tylko organizacje zbiorowego zarządzania są w stanie nam zapewnić, że należne pieniądze trafią na nasze konta. Jesteśmy tutaj zjednoczeni również by powiedzieć, że wszyscy potrzebujemy przepisu o tantiemach z internetu przez OZZ. Bez poprawek – mówiła.
Bardzo prosimy o wprowadzenie tego przepisu jak najszybciej, po to żebyśmy przestali walczyć o swoją godność i mogli w spokoju robić filmy – zakończyła swoje wystąpienie reżyserka.