Komisja Prawna Parlamentu Europejskiego 20 czerwca przyjęła swoje stanowisko w sprawie projektu dyrektywy o prawach autorskich na jednolitym rynku cyfrowym.
Przyjęte przez Komisję rozwiązania mają na celu zapewnienie twórcom proporcjonalnego udziału w zyskach generowanych z korzystania z ich utworów, również w Internecie. Propozycja przewiduje, że godziwe wynagrodzenie dla twórcy może wynikać z indywidualnych umów z producentem lub wydawcą, ale także może być dochodzone w ramach zbiorowego zarządu prawami lub za pośrednictwem innych ustawowych mechanizmów przewidzianych przez prawo krajowe. Przyjęty projekt wzmacnia sytuację prawną twórców w stosunkach umownych z producentami. Twórca przekazując producentowi prawa autorskie do utworu, będzie musiał mieć zagwarantowane w umowie odrębne wynagrodzenie za każdą formę korzystania z utworu. Co więcej, autorzy otrzymają prawo do uzyskania informacji o przychodach kolejnych dystrybutorów, tak aby mogli w pełni uczestniczyć w podziale zysku. Będą też uprawnieni do renegocjowania wysokości wynagrodzenia, jeśli to pierwotnie uzgodnione w umowie będzie niewspółmiernie niskie do późniejszych wpływów z dystrybucji utworu.
SFP-ZAPA dziękuje wszystkim Posłankom i Posłom Parlamentu Europejskiego – członkom Komisji Prawnej, Kultury i Przemysłu, którzy wsparli nasz główny postulat zapewnienia twórcom godziwego wynagrodzenia za eksploatację ich utworów, zwłaszcza w internecie. Wśród nich znaleźli się polscy posłowie z wszystkich głównych sił politycznych (Pan Zdzisław Krasnodębski z ECR, Pan Bogdan Wenta i Pan Tadeusz Zwiefka z EPP oraz Pani Lidia Geringer de Oedenberg z grupy S&D, której to grupy poprawka została przyjęta przez Komisję Prawną).
Komisja zaproponowała także rozwiązania zmierzające do wyrównania dysproporcji pomiędzy rosnącymi zyskami serwisów wymiany treści (takich jak np. You Tube), za pośrednictwem których rozpowszechnianie są na masową skalę m.in. filmy, a malejącymi dochodami twórców i podmiotów, które inwestują w kulturę (problem tzw. value gap). Obecnie wspomniane podmioty nie muszą uzyskiwać licencji na rozpowszechnianie filmów czy piosenek, mimo, że są one udostępniane za pośrednictwem ich serwisów. To ma się zmienić - podmiot prowadzący taką platformę będzie musiał podzielić się swoim zyskiem z twórcami treści.
Propozycja Komisji jednocześnie wprowadza obowiązek współpracy takich platform i posiadaczy praw autorskich w celu zapewnienia, aby treści dostępne na platformach nie naruszały praw autorskich. Trzeba jednak podkreślić, że przyjęty projekt nakazuje serwisom wymiany treści zapewnienie dostępności dla materiałów, które są wykorzystywane w ramach dozwolonego użytku i nie naruszają praw autorskich (np. prawo cytatu, parodia, pastisz czy karykatura). Konkretne rozwiązania w tym zakresie będą musiały zostać wypracowane samodzielnie przez poszczególne państwa, ale z propozycji wyraźnie wynika, że mechanizmy mają być proporcjonalne (w najszerszym zakresie będą zatem dotyczyć globalnych koncernów) i nie mogą wprowadzać ogólnego obowiązku filtrowania przechowywanych lub udostępnianych danych. Mechanizmy stosowane w celu ochrony praw autorskich nie mogą też wiązać się z identyfikacją indywidualnych użytkowników internetu ani przetwarzać ich danych osobowych.
Następnym krokiem na drodze do wdrożenia zaproponowanych rozwiązań są negocjacje trzech instytucji unijnych: Parlamentu Europejskiego, Rady Unii Europejskiej oraz Komisji Europejskiej (tzw. trilog).