ZAPA – Podsumowanie 2017
W kwietniu ubiegłego roku Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego opublikowało projekt ustawy o zbiorowym zarządzaniu prawami autorskimi i pokrewnymi implementujący unijną dyrektywę o zbiorowym zarządzaniu. Nowe przepisy będą mieć ogromny wpływ na funkcjonowanie OZZ w Polsce.
Dlatego też poza naszą zasadniczą działalnością polegającą na inkasowaniu i dzieleniu pieniędzy pomiędzy uprawnionych pochłaniały nas w minionym roku zmagania o możliwie jak najlepszy kształt nowej ustawy i o to, by działalność ZAPA dostosować do nowych warunków bez uszczerbku dla naszych członków. Tak więc monitorowaliśmy kolejne wersje projektu i składaliśmy szereg uwag, aby zminimalizować negatywne skutki projektowanych zmian. Szereg naszych uwag został uwzględniony. Zmieniona wersja projektu ustawy przekazana w listopadzie ubiegłego roku do zatwierdzenia przez komitety rządowe była dla nas bardziej satysfakcjonująca, chociaż nadal w wielu punktach zapisy ustawy są trudne do zaakceptowania.
W 2017 osiągnęliśmy bardzo dobre wyniki. Zainkasowaliśmy kwotę tantiem o kilkanaście procent wyższą niż w roku poprzednim. Swoje prawa powierzyło ZAPA niemal 300 autorów lub spadkobierców. Na koniec ubiegłego roku łączna liczba uprawnionych wyniosła ponad 4500. Rokrocznie wzrasta nam liczba scenarzystów, również tych, którzy przenoszą swoje prawa z ZAiKS-u. W 2017 r. przepisało się do nas 14 takich twórców. W sumie prawa do scenariusza powierzyło nam już prawie 1950 autorów.Jednocześnie w ubiegłym roku do ZAPA zapisało się 49 producentów. Obecnie jest ich ponad 560, co oznacza ponad 9% wzrost w stosunku do 2016 r.
Obecnie samodzielnie inkasujemy tantiemy dla wszystkich reprezentowanych przez nas twórców. W 2017 r. nadawcy Stopklatka, Telewizja Puls oraz NC+ uregulowali zaległe wynagrodzenia dla scenarzystów i obecnie płacą na bieżąco.
Zawarliśmy kontrakty z kolejnymi użytkownikami, m.in. METRO i ESKA TV (dawniej 8TV). Na tym polu mamy już blisko 20 umów, z czego połowę podpisaliśmy w ostatnich kilku latach. Objęcie inkasem tak dużej liczby użytkowników przekłada się na stabilne wpływy z nadań.
To pole w ostatnich latach znacząco się zmieniło. Rozwój naziemnej telewizji cyfrowej spowodował, że na rynku działa znacznie więcej nadawców niż kilka lat temu. Nie oznacza to jednak znaczącego wzrostu inkasa z tego pola. Nasze umowy opierają się na stawkach procentowych liczonych przede wszystkim od przychodów reklamowych nadawców, a te łącznie dla wszystkich podmiotów na rynku pozostają zasadniczo takie same. Krótko mówiąc, kwoty, które kiedyś dzieliliśmy pomiędzy minuty nadawane na kilku kanałach telewizyjnych, obecnie są wypłacane za nadania w kilkunastu kanałach, czyli dzielą się na znacznie większą liczbę minut niż kiedyś. Nieuniknione jest więc to, że stawki na największych kanałach, które nie miały w przeszłości konkurencji tak dużej liczby nowych programów, mogą się obniżać.
To kolejny rok, w którym uzyskaliśmy bardzo wysokie wpływy z tego tytułu. W 2017 r. stanowiły one ponad połowę wszystkich zainkasowanych wynagrodzeń. Niemal cały rynek operatorów kablowych płaci obecnie według potwierdzonej w niemal 300 umowach stawki 2,2%. Nie oznacza to jednak, że wysokość wpływów na tym polu nie jest zagrożona. Użytkownicy nadal dążą do obniżania kwot wpłacanych do ZAPA poprzez m.in. zaniżanie podstawy rozliczeń. Na takie działania reagujemy na bieżąco. Jeśli użytkownik odmawia wyrównania wynagrodzenia, składamy pozwy. Jednak także w drodze negocjacji z sukcesem egzekwujemy dopłaty tantiem. Tak było m.in. z operatorami z Grupy Multimedia Polska. Dzięki zakończonym z sukcesem negocjacjom zainkasowaliśmy wielomilionową dopłatę za kilkuletni okres, w którym operatorzy nie rozliczali się od wszystkich wpływów z reemisji.
Po tym jak w 2015 r. Trybunał Konstytucyjny pozbawił nas głównego narzędzia w walce z niepłacącymi operatorami, czyli prawa do żądania od nich odszkodowania w wysokości trzykrotności należnego wynagrodzenia, dążyliśmy do utrzymania możliwości dochodzenia od takich podmiotów dwukrotności. Nasze starania przyniosły rezultaty. Na początku 2017 r. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał korzystny dla nas wyrok, w którym orzekł, że prawo do dochodzenia automatycznej zapłaty dwukrotności należnego wynagrodzenia za naruszenie praw nie jest niezgodne z dyrektywą w sprawie egzekwowania praw własności intelektualnej. Co istotne, także Sąd Najwyższy w jednym z orzeczeń z końca ubiegłego roku w sprawie z naszego powództwa przeciwko jednemu z operatorów, w słownym uzasadnieniu wyroku podkreślił zasadność dochodzenia zryczałtowanego odszkodowania w wysokości dwukrotności należnego wynagrodzenia. Dodał przy tym, że pozostawienie w przepisach odszkodowania na poziomie jedynie jednokrotności z odsetkami byłoby w opinii Sądu wysoce niesprawiedliwe.
Wieloletnie wysiłki ZAPA w kierunku usankcjonowania we wszystkich umowach wspomnianej stawki 2,2% przyniosły długo oczekiwany rezultat. W marcu 2017 r. Sąd Okręgowy w Poznaniu zatwierdził wspólną tabelę ZAPA i ZAiKS na reemisję (w tym stawka dla ZAPA 2,2%). I choć to orzeczenie jest nieprawomocne, to liczymy, że Sąd Apelacyjny podtrzyma korzystne dla nas rozstrzygnięcie. Rozprawa apelacyjna jest zaplanowana na kwiecień bieżącego roku.
Operatorzy satelitarni Cyfrowy Polsat, NC+ i Orange rozliczają się na bieżąco.
Postępowania przeciwko niepłacącym multipleksom, tj. Cinema City, Multikino oraz Helios, choć są długotrwałe, to idą w dobrym kierunku. W każdym z nich dysponujemy już korzystnymi dla nas orzeczeniami w zakresie roszczenia informacyjnego. W przypadku Cinema City nie jest ono jeszcze prawomocne, a rozprawa apelacyjna jest zaplanowana na koniec maja bieżącego roku. Jeśli chodzi o Multikino i Helios, to jesteśmy na etapie egzekwowania od użytkowników prawidłowej i kompletnej dokumentacji, z której ma wynikać podstawa dochodzenia należności dla ZAPA. Kolejnym krokiem będzie przejście do części pozwu dotyczącej zapłaty. Spodziewamy się pozytywnych dla nas rozstrzygnięć w tych sprawach.
Pod koniec roku złożyliśmy też pozwy za kolejne okresy przeciwko Cinema City oraz Helios. Pozwaliśmy także niepłacące kino Luna z Warszawy.
Równolegle podpisujemy kolejne umowy z pozostałymi użytkownikami. Obecnie mamy ich już ponad 360, co przy 489 kinach w Polsce (dane GUS za rok 2016) oznacza, że objęliśmy kontraktami ok. 75% rynku pod względem liczby podmiotów.
Od wielu lat systematycznie spada zainteresowanie zakupem filmów na nośnikach. W miejsce tego rośnie wykorzystanie filmów w postaci tzw. streamingu (np. w modelu VOD). Ten trend, potęgowany przez wysoki poziom piractwa, nie przeszkodził nam jednak w uzyskaniu w ubiegłym roku tantiem na poziomie porównywalnym do kwot inkasowanych kilka lat temu.
Podejmowane przez nas działania procesowe także przynoszą wymierne rezultaty. Pod koniec ubiegłego roku Sąd Najwyższy oddalił skargę kasacyjną Burda Publishing Polska. Wydawca prasowy złożył ją od korzystnego dla nas wyroku z 2016 r., na podstawie którego wyegzekwowaliśmy tantiemy za łączny nakład kilku milionów płyt zwielokrotnionych w latach 2003-2007.
Przed Sądem Okręgowym w Poznaniu trwa postępowanie dotyczące zatwierdzenia tabel stawek wynagrodzeń za odtwarzanie utworów przez hotele. W ubiegłym roku została w nim złożona opinia biegłego. Jest ona zasadniczo korzystna dla ozz. Liczymy więc na pozytywne dla nas rozstrzygnięcie Sądu i podtrzymanie orzeczenia Komisji Prawa Autorskiego (KPA) z 2013 r. zatwierdzającego wspomniane stawki.
Na początku ubiegłego roku Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) orzekł, że opłaty pobierane z tytułu czystych nośników nie powinny być opodatkowane VAT. To stanowisko odmienne niż dotychczasowe polskich organów podatkowych. Minister Finansów zapowiedział już wydanie w tej sprawie interpretacji ogólnej prawa podatkowego.
Opłaty z tytułu czystych nośników od wielu lat znajdują się na poziomie najniższym w UE, bo są pobierane na podstawie archaicznych przepisów. Inkaso opłat (audio-video)per capita w Polsce w roku 2015 wyniosło 0,04 euro (tyle samo co w roku 2014). Wynik Polski jest ponad 35-krotnie niższy niż średnia Unii Europejskiej (1,42 euro). W tym samym czasie np. we Francji (1. miejsce w UE) i na Węgrzech (2. miejsce w UE) było to odpowiednio 3,38 euro i 2,24 euro, we Włoszech (4. miejsce w UE) 2,13 euro, w Niemczech (8. miejsce w UE) było to 1,24 euro, zaś na Litwie i Łotwie odpowiednio 1,07 euro i 0,17 euro.
Mając na uwadze powyższe od dłuższego czasu próbujemy doprowadzić do aktualizacji załącznika do rozporządzenia, na podstawie którego pobierane są opłaty. Zawiera on listę urządzeń i nośników, za sprzedaż których twórcom i producentom należy się rekompensata finansowa. Są tam pozycje, których już się nie używa, jak np. magnetowidy, ale nie ma tych nowych, jak tablet i smartfon, za które uprawnieni w większości krajów europejskich otrzymują opłaty. Odpowiednią propozycję zmian zgłosiliśmy w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Nie zaskakuje, że przeciwni im są przyszli płatnicy – najwięksi producenci sprzętu, zrzeszeni w organizacji ZIPSEE Cyfrowa Polska. Póki co, niestety, resort kultury nie wprowadził postulowanych przez nas zmian.
W 2017 roku skupieni byliśmy przede wszystkim na działaniach zmierzających do uwzględnienia naszych postulatów zgłoszonych podczas wcześniejszych konsultacji dokumentów opublikowanych w ramach reformy europejskiego prawa autorskiego.
Dążyliśmy do zapewnienia na poziomie prawa unijnego wynagrodzenia dla twórców filmowych za eksploatację utworów w internecie. Postulowana przez nas w tym zakresie stosowna poprawka do projektu dyrektywy w sprawie praw autorskich na jednolitym rynku cyfrowym została przyjęta przez Komisję Kultury i Komisję Przemysłu Parlamentu Europejskiego. Ponadto zwracaliśmy się wielokrotnie do Ministerstwa Kultury, którego przedstawiciele biorą udział w obradach grup roboczych Rady Unii Europejskiej, z postulatem zgłoszenia lub przynajmniej poparcia dla prawa do wspomnianego wynagrodzenia. Przygotowaliśmy w tej sprawie apel filmowców do MKiDN, który zyskał poparcie kilkuset uznanych twórców.
Podejmowaliśmy również działania zmierzające do wyeliminowania z projektu rozporządzenia dotyczącego transmisji online nadawców i reemisji niekorzystnej dla branży filmowej zasady kraju pochodzenia w odniesieniu do dodatkowych usług online nadawców. Wprowadzenie jej skutkowałoby tym, że nadawcy mogliby udostępniać w ramach tych usług filmy i seriale w całej Unii Europejskiej bez potrzeby uzyskiwania licencji w każdym kraju, do którego dociera sygnał nadawcy (wystarczyłoby uzyskanie licencji w kraju, w którym działa nadawca).
Na bieżąco monitorowaliśmy i opiniowaliśmy pozostałe działania podejmowane przez Komisję Europejską w obszarze praw autorskich, jak m.in. Komunikat w sprawie zwalczanie nielegalnych treści w internecie, do którego zgłosiliśmy uwagi w ramach konsultacji prowadzonych przez Ministerstwo Cyfryzacji.
We wrześniu ubiegłego roku zapadł prawomocny korzystny dla nas wyrok w sprawie przeciwko portalowi Chomikuj. Sąd uznał portal Chomikuj za bezpośredniego naruszyciela praw autorskich, który m.in. z uwagi na system płatności za transmisję plików o wielkości powyżej 1 MB „czyni udostępniane utwory swoimi”. W tym zakresie portal Chomikuj nie korzysta z wyłączeń odpowiedzialności wynikających z ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną.
Poza działaniami prawnymi kontynuowaliśmy projekt monitorowania internetu pod kątem nielegalnie udostępnianych utworów audiowizualnych. Znalezione na pirackich portalach utwory lub linki prowadzące do nielegalnych utworów zgłaszane były do usunięcia. Dotychczas ponad 90% wezwań do usunięcia było zrealizowanych.
W ubiegłym roku wraz ze Stowarzyszeniem Kreatywna Polska braliśmy udział w pracach nad raportem przygotowanym przez firmę Deloitte w przedmiocie badania strat, jakie z powodu piractwa ponoszą najważniejsze branże kreatywne (m.in. film i telewizja).
Z raportu „Piractwo w Internecie - straty dla kultury i gospodarki. Analiza wpływu zjawiska piractwa internetowego na gospodarkę Polski na wybranych rynkach kultury” wynika m.in., że piractwo internetowe odpowiada za ponad 3 mld zł utraconego PKB, 27,5 tys. utraconych miejsc pracy oraz 836 mln zł strat dla Skarbu Państwa (szacunki dla 2016 roku). W przyszłości straty będą jeszcze większe. W 2024 r. krajowa gospodarka ma stracić już ponad 4,1 mld zł. Najwięcej internautów korzystających z serwisów oferujących nielegalny dostęp do treści zidentyfikowano dla rynku wideo - ponad 8 mln.
W 2017 r. podpisaliśmy dwie kolejne umowy z organizacjami zagranicznymi: ANICA (Włochy) oraz z REDES (Kolumbia). Obecnie mamy zawartych 66 umów z organizacjami z całego świata.
W najbliższej przyszłości spodziewamy się renegocjowania kilku umów z uwagi na implementację unijnej dyrektywy o zbiorowym zarządzaniu oraz wynikającą z tego faktu konieczność zmiany zasad współpracy z zagranicznymi ozz.
Przedstawiciele SFP-ZAPA uczestniczyli w pracach zarządu AGICOA (Association de Gestion Internationale Collective des Oeuvres Audiovisuelles), Society of Audiovisual Authors (SAA), w tym w organizowanych przez tę Organizację spotkaniach z eurodeputowanymi, pracach organów Konfederacji CISAC, w tym Zarządach Rady CTDLV oraz Writers&Directors Worldwide.
Największym wyzwaniem w najbliższym czasie będzie dostosowanie działalności ZAPA do mającej wejść w życie w 2018 roku ustawy o zbiorowym zarządzaniu. Nowe przepisy spowodują istotne zwiększenie naszych obowiązków sprawozdawczych. Niezbędne będzie prowadzenie złożonej analityki dotyczącej inkasa, kosztów i wypłat. Konieczne będą zmiany w strukturze SFP i ZAPA.
W bieżącym roku będziemy musieli także zmierzyć się z dostosowaniem działalności ZAPA do wchodzącego w życie rozporządzenia unijnego o ochronie danych osobowych RODO. Nałoży ono na ozz-y szereg kosztownych i czasochłonnych obowiązków, dotyczących m.in. prowadzenia rozbudowanej dokumentacji przetwarzania danych osobowych oraz specjalnych środków ich zabezpieczania, przekazywania osobom trzecim, czy raportowania podmiotom uprawnionym.
W zakresie inkasa będziemy koncentrowali się na podpisywaniu nowych umów, skutecznym egzekwowaniu należności z już zawartych kontraktów oraz dążeniu do pozytywnych rozstrzygnięć w procesach przeciwko niepłacącym podmiotom (m.in. Cinema City, Multikino oraz Helios).
Ważnym zadaniem jest reforma obecnego systemu pobierania opłat z tytułu czystych nośników. W dalszym ciągu będziemy zabiegać w Ministerstwie Kultury o korzystną dla uprawnionych zmianę rozporządzenia, na podstawie którego zbierane i dzielone są opłaty.